Pierwszego seta wrześnianie przegrali 24:26, mimo że mieli piłkę setową. Szczerze mówiąc nasza drużyna przez cały czas goniła wynik. Gospodarze prowadzili nawet 4. punktami. W końcówce seta naszym siatkarzom udało się doprowadzić do remisu 21:21 po zagraniach Damiana Dobosza. Mieliśmy piłkę setową ale nie udało się jej wykorzystać, a potem przy stanie 25:24 dla AZS Częstochowa, dwukrotnie nie potrafiliśmy się przebić przez blok akademików i ulegliśmy 24:26. Kolejne dwa sety to zdecydowana przewaga gospodarzy, bo z naszych siatkarzy uszło powietrze. Grali, jakby rozpamiętując pierwszą partię, byli nieskoncentrowani, nieskuteczni i przegrali mecz 0:3. Teraz trzeba wrócić do domu, przeanalizować porażkę i za tydzień, w sobotę, we własnej hali, walczyć o zwycięstwo, które pozwoli grać trzeci mecz, o wszystko.
AZS Częstochowa – APP Krispol 3:0 (24, 15, 17)
AG
