Siatkarze APP Krispol nie potrafili w tym sezonie wygrać ze Stalą Nysa. W sobotni wieczór zwyciężyli po raz pierwszy 3:0 i w serii do trzech zwycięstw w I rundzie play off prowadzili 1:0. Niestety w drugim meczu przegrali 0:3 i po dwóch potyczkach jest 1:1.
Pierwszy mecz był bardzo ważny z punktu widzenia psychologii. Czwarta potyczka w tym sezonie ze Stalą Nysa i pierwsza wygrana APP Krispol, wynik 3:0, w poszczególnych partiach 25:18, 25:21, 25:18. Zwycięstwo to dało naszej drużynie wiarę, że z zespołem z Nysy też można wygrywać. Dało nadzieję, a może pewność wrzesińskiej drużynie, że jest w stanie wygrać u siebie drugi pojedynek i jechać do Nysy po trzecią wygraną. Wierzy w to trener Marian Kardas i wierzą kibice, którzy szczelnie wypełnili halę przy ul. Słowackiego i przez cały mecz głośno dopingowali swoich siatkarzy. To był bardzo dobry mecz w wykonaniu wrzesińskiej drużyny i oby tak samo dobrze zagrała ona w niedzielny wieczór.'
Niestety, w niedzielny wieczór nasza drużyna nie zagrała tak dobrze jak w sobotę. Przegrała w trzech setach 0:3 i tym samym wynik meczów w fazie play off brzmi 1:1. Teraz wszystko zależy od postawy naszego zespołu w meczach, które za tydzień zostaną rozegrane w Nysie!
AG
sobota, 23 listopada 2024 00:15