Reklama

Spłonęło 30 zwierząt. Figo "miał nosa" i znalazł podpalacza (galeria zdjęć)

Owczarek belgijski Figo pomógł w ujęciu mężczyzny podejrzanego o podpalenie obory w Pakszynie w pow. gnieźnieńskim. Pies sierż. Edyty Gabryszewskiej szybko zaprowadził policjantów do 34-letniego mieszkańca wsi.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie

- Trop złapał od razu - mówi oficer prasowa policji w Gnieźnie asp. sztab. Anna Osińska.

Tym razem również miał nosa.

Właściciele wycenili straty na 100 tys. złotych. Spaleniu uległa konstrukcja dachu i elewacja budynku. W pożarze zginęło też 30 zwierząt gospodarskich.

34-latek trafił do aresztu. Usłyszał już zarzuty uszkodzenia mienia i z ustawy o ochronie zwierząt. Za podpalenia karany był już wcześniej, dlatego przed sądem będzie odpowiadał w warunkach recydywy. To oznacza, że maksymalna kara do 5 lat więzienia może być podniesiona o połowę.
 



Podziel się
Oceń