Chodzi o osoby, u których po szczepieniu doszło do choroby żylnej. Dlatego rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec zapowiedział, że wszystkie sprawy o odszkodowania zostały wznowione z urzędu.
Można także składać nowe wnioski. Zainteresowani mają czas do 21 września 2024 roku.
Jeszcze jedno powikłanie na liście
To niepożądane działanie dotyczy szczepionki pod nazwą Vaxzevria, znanego wcześniej jako AstraZeneca. Do znanych już wcześniej niepożądanych działań – zakrzepica naczyń żylnych mózgu, poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego, parestezje, niedoczulica, szumy uszne oraz zapalenie naczyń skóry – doszło jeszcze jedno.
Zaobserwowano je podczas badań klinicznych odczynów poszczepiennych. To żylna choroba zakrzepowo-zatorowa. Dlatego właśnie rzecznik wznowił postępowania w sprawach o odszkodowanie z Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych.
– Zachęcamy wszystkich, którzy po szczepieniu szczepionką Vaxzevria AstraZeneca doznali żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, co skutkowało pobytem w szpitalu przez co najmniej 14 dni, żeby złożyli do nas wniosek o przyznanie odszkodowania – zaapelował Bartłomiej Chmielowiec.
W Polsce podano blisko 5,3 mln dawek tej szczepionki.
Miliony złotych trafiły już do pacjentów
Nieco wcześniej podobne czynności zostały podjęte w sprawie innej szczepionki – Jcovden (Janssen / „Johnson & Johnson”). W tym przypadku badania potwierdziły inne niepożądane skutki szczepienia: zapalenie mięśnia sercowego i zapalenie osierdzia.
I w tym przypadku rzecznik wznowił prowadzone postępowania i wydał decyzję o przyznaniu odszkodowania pacjentom. Osoby zaszczepione Jcovdenem („Johnson & Johnson”), które trafiły do szpitala, nadal mogą składać wnioski o odszkodowanie do rzecznik. Mają na to czas do 4 lipca 2024 roku.
W 2022 roku i pierwszym półroczu 2023 roku rzecznik praw pacjenta wydał 223 decyzje i przyznał łącznie 4,5 mln zł odszkodowań w związku z wykonanymi szczepieniami przeciw COVID-19.