150 posadzonych drzew, siatka chroniąca je przed bobrami i taśma przeciwko owadom. To efekt działań wrzesińskich strażników miejskich. Zmiany pojawiły się między innymi w parku im. Dzieci Wrzesińskich czy im. Józefa Piłsudskiego.
Podczas kiedy w całej Polsce trwa wycinka drzew, we Wrześni ich przybywa. Pierwsze zielone płuca pojawiły się między innymi przy ulicy Kaliskiej - obok parku linowego. Nasadzenia będą trwały do końca kwietnia. W sumie przybędzie nam 150 drzew, będą to: klon pospolity, dąb szypułkowy, lipa szerokolistna czy buk pospolity. Sadzeniem roślin zajmują się pracownicy zieleni miejskiej oraz skazani z zakładu karnego, pod nadzorem strażników miejskich.
Sadzenie nowych drzew to nie wszystko, trzeba też dbać o te już rosnące. Tutaj znowu pracownicy zieleni mieli pełne ręce roboty. - W ostatnim czasie zamontowali na drzewach w parku miejskim im. Dzieci Wrzesińskich siatkę zabezpieczającą. Służyć ma ona jako zabezpieczenie starodrzewu przed niszczeniem go przez bobry. W zeszłym roku podobne prace zostały przeprowadzone w parku miejskim im. Józefa Piłsudskiego. Wiemy więc, że to skuteczne zabezpieczenie - mówi st. specjalista Anna Hedrych-Stanisławska ze Straży Miejskiej we Wrześni.
Prace ochronne zostały przeprowadzone nie tylko w parkach, ale także przy ul. Harcerskiej oraz gminnych skwerach. - W celu ochrony kasztanowców pracownicy zieleni miejskiej, w ostatnim tygodniu, otoczyli pnie drzew żółtą lepową owadobójczą taśmą. Służy ona jako opaska lepowa do wyłapywania latających owadów, w tym groźnego ich szkodnika, szrotówka kasztanowcowiaczka. Owad ten zaburza cykl życia drzew i powoduje ich osłabienie - dodaje st. specjalista Anna Hedrych-Stanisławska.
Straż miejska zadbała o zieleń we Wrześni
- 23.03.2017 06:22