W powiecie wrzesińskim w sumie odnotowano dziewięć zdarzeń związanych z pogodą. Wszystko wydarzyło się pomiędzy godziną 21:54 a 22:16. Jak przekazuje dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Wrześni, wiatr łamał i przewracał drzewa.
Podobnie sytuacja wyglądała w powiecie średzkim, gdzie strażacy interweniowali jedenaście razy. Dziesięć razy usuwali z dróg powalone drzewa. Jedno zdarzenie dotyczyło zabezpieczenia miejsca, w którym zerwało linię energetyczną. To przy ul. Powstańców Śląskich w Zaniemyślu.
Od 21:38 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie odebrał siedemnaście zdarzeń. - Do tej chwili spływają - mówi w rozmowie z Radiem Warta. Wszystkie dotyczyły powalonych drzew, które blokowały drogi. Nieprzejezdne były trasy między Żerkowem a Śmiełowem, między Wilkowyją a Żerkowem i droga w Niedźwiadach w gminie Jaraczewo. - Nikt nie został ranny - dodaje dyżurny.
Telefon dzwoni nadal także w dyżurce strażaków w Śremie. Do tej pory odebrali oni osiemnaście zgłoszeń związanych z wiatrem i deszczem. Wszystkie dotyczyły połamanych drzew blokujących drogi - m.in. w Manieczkach, Brudzewie, Dolsku i Włościejewicach. - Właśnie spływa kolejne zgłoszenie, nie mogę rozmawiać - kwituje dyżurny śremskiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Nieco spokojniej było w powiecie słupeckim. Tam strażacy interweniowali sześć razy. - Wszystkie zdarzenia związane były z konarami drzew na drogach - mówi dyżurny stanowiska kierowania. Kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami w gminach: Lądek, Słupca, Ostrowite i Orchowo.
Z kolei w powiecie gnieźnieńskim drzewa blokowały drogi w Sławnie, Popielewie, Łopiennie, Lednogórze i Charzewie. - Odebraliśmy siedem zgłoszeń - mówi dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie.