Odbyła się tam parada pięciu parowozów – dwóch ze Środy Wielkopolskiej, dwóch z Bieszczad i jednego z Ełku. - Jeszcze kilka lat temu o imprezie na taką skalę mogliśmy tylko pomarzyć – mówi starosta średzki, Ernest Iwańczuk.
Parada parowozów to tylko jeden z punktów wielkiej kolejowej imprezy. W sobotni wieczór na stacji w Słupi Wielkiej odbył się świetlny pokaz multimedialny, w czasie którego parowozy prezentowały się w blasku dymu i laserów. Wcześniej odbyły się zawody maszynistów, którzy mieli do wykonania kilka zadań.
- mówił Mikołaj Sztuder ze Średzkiej Kolei Powiatowej. W czasie imprezy parowozy woziły również chętnych do Zaniemyśla. Można było przejechać się także zabytkowymi autobusami.