Doczekali się, ale nie wygląda to tak jak sobie wyobrażali.
- mówi mieszkanka Obłaczkowa.
Dodaje, że zarówno oczyszczanie go, jak i wyrzucone na boisko odpady generują nieprzyjemne zapachy. Jak informuje kierownik referatu komunalnego Marek Przyjemski wbrew temu co powiedzieli kobiecie pracownicy, odpady nie zostaną rozprowadzone po boisku.
Mieszkańcy nie są zadowoleni także z faktu, że usunięty został płot ogradzający staw. Pozostała tylko brama. Sołtys twierdzi, że na nowe ogrodzenie nie ma pieniędzy.