Reklama

Melina zamiast lokalu socjalnego?

Dzicy lokatorzy, libacje i bijatyki i 45 interwencji policji w ciągu roku. To szara rzeczywistość lokali socjalnych przy ulicy Wiśniowej we Wrześni.
Melina zamiast lokalu socjalnego?
Dzicy lokatorzy, libacje i bijatyki i 45 interwencji policji w ciągu roku. To szara rzeczywistość lokali socjalnych przy ulicy Wiśniowej we Wrześni.

- Tutaj nie da się normalnie żyć, pomieszkują sobie za darmo a koszty ponosimy wszyscy. Jedna osoba jest zameldowana a mieszkają we trzech – mówi jeden z lokatorów.

O tym jakie jest stanowisko gminy w sprawie, przeczytacie w piątkowym wydaniu Gazety Radio Września

Podziel się
Oceń