Reklama

34-latek utonął. Śledczy: "Sprawdzimy, dlaczego nie wyszedł z wody żywy"

Tragicznie skończył się wypoczynek 34-latka z grupą znajomych nad wodą. W sobotę wieczorem mieszkaniec powiatu wrzesińskiego wszedł do jeziora w Wylatkowie. Po tym jak zniknął znajomym z oczu, ci zaczęli poszukiwania.
34-latek utonął. Śledczy: "Sprawdzimy, dlaczego nie wyszedł z wody żywy"
Prokuratura Rejonowa w Słupcy sprawdza, dlaczego mężczyzna nie wyszedł z wody żywy. Na godzinę 9:00 zaplanowano sekcję zwłok 34-latka.

Autor: Paula Przetakowska

Mimo szybkiej reakcji i godzinnej reanimacji, młody mężczyzna zmarł. Teraz sprawę jego śmierci zbada Prokuratura Rejonowa w Słupcy.

- mówi Prokurator Rejonowa w Słupcy Sylwia Lewandowska.

Ciało mężczyzny zostało wyłowione w linii brzegowej Jeziora Niedzięgiel w Wylatkowie w powiecie słupeckim. To pierwsze utonięcie w tym akwenie w sezonie. Sekcja zwłok 34-latka ma się odbyć dziś o godzinie 9:00. 
 


Podziel się
Oceń

Reklama