Organizatorzy zrezygnowali z numerów startowych czy medali, aby zminimalizować koszty imprezy - całość trafiała wprost do puszek. Uczestnicy decydowali nie tylko o tym, ile zapłacą za udział w biegu, ale też jaką trasę przebiegną lub przejdą z kijkami - od ok. 4 do 10 km. Kilku uczestnikom towarzyszyli ich czworonożni przyjaciele - psiaki także zmierzyły się z trasą i doceniły kiełbaski, które można było spożyć na mecie. Podobnie jak żurek czy ciacha - opłatą za nie był datek do puszki. Łącznie na mecie stawiło się około stu uczestników.
Po biegu odbyła się licytacja fantów. Te były zróżnicowane: dużą popularnością cieszyły się fotografie podarowane przez gnieźnieńskiego fotografa Piotra Robakowskiego - jedna zeszła za 320 zł. Można było wylicytować też megapakiet startowy na II Grand Prix Gmin Powiatu Wrzesińskiego w Biegach Ulicznych na 10 km - okazał się wart 250 zł. Wśród fantów znalazło się też... pół litra rosyjskiej wódki pszenicznej. Ta zeszła za 220 zł
Organizatorami imprezy były kluby sportowe Active Nekla i Night Runners Września. Zbiórka publiczna została zorganizowana wspólnie z fundacją Kawałek Nieba. Ostatecznie udało się zebrać 5830 zł i 31 gr. W tej kwocie jest zawarty dochód z licytacji w wysokości 2300 zł, a także datki przekazane przez morsów z Klima Morsy Września, którzy tego samego dnia spotkali się w pobliskich Stroszkach.
Już w nadchodzącym tygodniu Asia ma stawić się w klinice w Monachium, gdzie przeprowadzone zostaną wstępne badania. Procedura leczenia rusza 4 kwietnia. Potrzebne jest ponad 130 tysięcy złotych. Kto nie mógł pobiec w tę niedzielę, wciąż może dorzucić się do zbiórki. Wpłat można dokonywać na konto Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba” Bank BZ WBK 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374 Tytułem: “845 pomoc dla Joanny Bazylczuk”.
Tekst: Anna Tess Gołębiowska
Zdjęcia: Radosław Jagieła