Reklama

"Możemy nie dojechać". Jarocińskie karetki wyeksploatowane

Jadą ratować ludzkie życie z obawą, czy w drodze do pacjenta nie będzie awarii. Samochody są wysłużone, nie ma tygodnia, żeby któryś nie trafił na warsztat. Problemy dotyczą m.in. hamulców.
"Możemy nie dojechać". Jarocińskie karetki wyeksploatowane
Ratownik medyczny z jarocińskiego szpitala, Kamil Rudnicki.

Autor: Karolina Dziurdziewska

Szpital Powiatowy w Jarocinie dysponuje trzema karetkami, z czego tylko jedna jest zdatna do użytku. Nie ma tygodnia, żeby któraś z karetek nie trafiła na warsztat.

- mówi ratownik medyczny, Kamil Rudnicki

Zdarzało się, że karetka w drodze do szpitala odmówiła posłuszeństwa.

W drodze do pacjenta ważna jest każda minuta. Za zły stan karetek odpowiada również to, że ratownicy poruszają się przeważnie drogami powiatowymi, które są w nienajlepszym stanie. Zmuszeni są do omijania różnych przeszkód.
 


Podziel się
Oceń

Reklama