Do Polski Jan Stępniak wrócił z brązowym medalem.
Najtrudniejsze okazało się przepłynięcie jeziora, które było zbiornikiem słonym. Sprawy nie ułatwiał też bieg w trzydziestostopniowym upale.
- dodaje Jan Stępniak.
Kolejnym wyzwaniem będą przyszłoroczne mistrzostwa Europy w Portugalii. Za dwa lata z kolei Światowe Igrzyska Osób po Transplantacji odbędą się w niemieckim Dreźnie.
Całego wywiadu z Janem Stępniakiem wysłuchać można w Gościńcu Radia Warta.