GKS Płomień Nekla musi oddać 40 tysięcy złotych. Decyzja o zwrocie pieniędzy zapadła dzisiaj. - Dawaliśmy klubowi kilka szans - tłumaczy Burmistrz Karol Balicki.
O sprawie po raz pierwszy informowaliśmy w piątek, 24 marca. Prezes Płomienia Nekla Tomasz Małecki odmówił wypowiedzi, przesłał nam tylko swoje oświadczenie:
"W zarządzaniu zostały popełnione błędy, których konsekwencją było między innymi niezłożenie sprawozdania finansowego w wymaganym terminie, a co za tym idzie decyzje administracyjne. Obecnie zarząd klubu pracuje nad wyjściem z sytuacji. Kwestia dalszego finansowania stowarzyszenia będzie omawiana na dzisiejszym posiedzeniu zarządu klubu. Sytuacja w klubie nie jest najlepsza, ale wierzymy, że w jakiś sposób uda się ją uratować, co pozwoli dokończyć rozgrywki".
Decyzją z 21 marca klub zawiesił działalność. Ten stan będzie trwał do kolejnego walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego, które odbędzie się 12 kwietnia. (KAK)